Pożegnanie kolegi Zbigniewa Waruszewskiego



Szanowna Rodzino, Szanowni Znajomi, Szanowni Koledzy Myśliwi.

Spotkaliśmy się aby pożegnać naszego kolegę Zbyszka. Jego śmierć jest wielkim bólem dla rodziny, ale także dla nas wszystkich myśliwych, Kolegów z Koła Łowieckiego "Szarak"
w Tczewie.

Chciałoby się powiedzieć bardzo wiele, jednak w tym miejscu brakuje słów.

Zebraliśmy się tutaj, ponieważ chcemy oddać hołd naszemu zmarłemu koledze, ale także przypomnieć wszystkim jego dobroć i wielkoduszność Zbyszka, naszego Zbysia, bo tak go nazywaliśmy.

Łączyła nas pasja do łowiectwa. Przez wiele lat nasze drogi krzyżowały się w kniei, na polowaniach, w lesie przy stanicy myśliwskiej i kapliczce św. Huberta w Bukowcu.

Wspaniały niepowtarzalny człowiek, przyjaciel, kolega myśliwy, zawsze uśmiechnięty, pielęgnujący kulturę i etykę łowiecką.

Kochał życie, kochał przyrodę, kochał las i polowania.
Człowiek wielkiego serca i wielkich zasług.

Należał do wielopokoleniowej rodziny o tradycjach łowieckich. Jego ojciec Bronek był współzałożycielem koła Szarak, natomiast on sam był wieloletnim prezesem i łowczym naszego koła. Swoje zamiłowania do kultywowania tej staropolskiej tradycji przekazał na swojego syna Jarka, obecnego prezesa naszego koła oraz wnuka Wojtka.

Kolega Zbyszek wstąpił do Polskiego Związku Łowieckiego w 1958 r.



Za zasługi został odznaczony Brązowym Medalem "Zasługi Łowieckiej", Srebrnym Medalem "Zasługi Łowieckiej" i w 2002 Złotym Medalem "Zasługi Łowieckiej".

Dwukrotnie został odznaczony Medalem za "Zasługi dla Łowiectwa Ziemi Gdańskiej".

W 2017 r. został odznaczony prestiżowym medalem "Zasłużony dla Koła "Szarak".

Nigdy nie odmawiał pomocy, a wielu kolegów właśnie jemu zawdzięcza swoje sukcesy i zasługi łowieckie.
Żegnamy Cię kolego Zbyszku i wiemy, że tam daleko w krainie Wiecznych Łowów, będziesz wraz ze swoim ojcem na nas spoglądał.
Żegnaj Kolego, żegnaj Zbyszku, niech Cię św. Hubert na łowy prowadzi.

DARZ BÓR

powrót strona główna facebook twitter